Codzienności

Refleksjomyśli

Tak sobie jeżdżę gdzieś i gram i tak sobie myślę, żeby może zrobić taki ranking ośrodków kultury. Generalnie on gdzieś jest w swiadomości Artystów i przekazywany jest ustnie z "pokolenia na pokolenie", ale jakos nikt go nie uwiecznił na piśmie. Może dlatego, że lepiej czasami zarobić w bólach jakiś grosz, niż w ogóle nie zarobić. Zresztą niekoniecznie w bólach, bo czasami organizator nie zbyt gościnny, a Publiczność cudowna.

No właśnie...ta polska gościnność. Kiedys ktos do mnie po koncercie podszedł i powiedział: "Panie Wojtku, czego pan oczekuje od ludzi?? szacunku?? Chyba pan oszalał!" Już teraz rozumiem, dlaczego moja piosenka pt. "Prośba o szacunek" jest przyjmowana z różnym entuzjazmem. Dla niektórych jest to po prostu totalna abstrakcja.

Abstrakcją jest też moje wyobrażenie o tym, że jak "gość w dom, to i Bóg w dom" . Ale już sobie to zweryfikowałem po latach i mam tego świadomość, że goscinność i szacunek jest wprost proporcjonalny do gaży jaką bierze artysta. A rankingu pewnie tez nie zrobię. Chyba,że na emeryturze.

Teraz, póki co piszę o tych, u których czuję się cudownie i których znajomość sobie cenię. No właśnie...tak było w Biskupcu: Publiczność i Gospodarz - ten miks zapadnie mi na długo w Pamięć, dzięki takim podróżom chce się żyć. To tyle, jeśli chodzi o refleksje... chyba...