Codzienności

Ciechanów inaczej

Żeby trochę rozgrzać umysł
W kraj ruszyłem niespodzianie.
Zostawiłem swój ogródek
I łóżeczko niezasłane…
Kocham łąki, lasy, wodę
Szybko jadę na Mazury!
Tam jest zawsze ciut słoneczniej
Nawet kiedy dzień ponury
 
Ref.
Choć od domu kawał drogi
Ale serce mi nie płacze
Tam gdzie jestem zawsze myślę:
To Ciechanów jest inaczej
To Ciechanów jest inaczej…
 
W starym dworku jakaś knajpka -
W niej witają uroczyście.
Wśród antyków miło spocząć;
Jest soczyście i pieczyście.
Ktoś z uśmiechem o czas pyta
Który chyba dziś wziął wolne.
A z głośnika stara płyta
Przypomina lata szkolne…
 
Ref.
Choć od domu kawał drogi
Ale serce mi nie płacze
Tam gdzie jestem zawsze myślę:
To Ciechanów jest inaczej
To Ciechanów jest inaczej…
 
A gdy wrócę po podróży
Z tamtym smakiem i spokojem,
Cieszy wszystko na swym miejscu…
I łóżeczko duże moje…
Lecz ta myśl co przy mnie była,
innych już nabiera znaczeń:
wciąż spokojnie, miło, jasno…
Ale jakoś ciut inaczej,
Ale jakoś ciut inaczej…